27 lipca 2013

Z PILOTAMI NA WESOŁO

Jakiś czas temu moja znajoma Marysia poprosiła mnie o zrobienie tortu na wspólne urodziny jej i jej męża Mateusza. Oczywiście się zgodziłam, ale pojawił się mały (a może duży :/ ) problem... mianowicie dała mi absolutnie wolną rękę jeżeli chodzi o temat i dekorację tortu. No i co tu wymyślić? Co zrobić, żeby się spodobało, a zarazem było ciekawą niespodzianką dla solenizantów?
Po kilku dniach kombinowania i zastanawiania się nad wyglądem tortu, przypomniało mi się, że Mateusz raz wspominał, że podłączył tak telewizor, że aby włączyć jakiś program, trzeba w sumie użyć kilku różnych pilotów (nawet nie jestem w stanie powtórzyć jak i do czego służyły te wszystkie piloty :) ). Tak więc oto powstał tort w kształcie łóżka, z leżącymi w nim Marysią i Mateuszem w otoczeniu pilotów.
Z boku umieszczony został jeszcze napis... (za pomoc w jego ułożeniu dziękuję niezawodnej Maszce) .
Dodam tylko, że widok roześmianego Mateusza, który odbierał tort był dla mnie bezcenny :) .




3 komentarze: