28 grudnia 2012

KONKURS Z KALENDARZEM

Jakiś czas temu jeden z moich tortów "Grzyb" wygrał w konkursie na tort miesiąca, zorganizowanym przez sklep tortownia.pl. Wygrana wiązała się z opublikowaniem zdjęcia tortu w kalendarzu na 2013 rok.
Kalendarz niedawno się ukazał, a w nim znalazło się w sumie 11 konkursowych zdjęć tortów i jeden tort wykonany przez Pracownię Cukierniczą Tortownia.pl. Kalendarz ma format A4, wydrukowany jest na eleganckim kredowym papierze, a każdy miesiąc jest na osobnej karcie.



Mam dla Was dwa takie kalendarze, jeden do wygrania tutaj na blogu, a drugi na fanpage'u Torcikownii na Facebook'u.

Co trzeba zrobić, aby wziąć udział w konkursie? Należy odpowiedzieć na pytanie: Ile komentarzy zostało opublikowanych na blogu Torcikownii do dnia 28.12.2012r. do godz. 12.00?

Na odpowiedzi czekam od teraz (28.12.2012r.) do 1 stycznia 2013r. do godz. 23:59. Odpowiedzi na to pytanie, proszę umieszczać tylko pod tym postem.

Kalendarz otrzyma osoba, która jako pierwsza udzieli poprawnej odpowiedzi, albo w przypadku gdy poprawna odpowiedź nie padanie, wygra ta osoba, która będzie najbliższa poprawnej liczby opublikowanych komentarzy.

Zwycięzcę ogłoszę 2 stycznia 2013r.

Możecie też spróbować wygrać drugi z kalendarzy, na fanpage'u Torcikownii na Facebook'u, szczegóły TUTAJ.

27 grudnia 2012

ZIMOWO

Tort dwupiętrowy w motywie zimowym (waga 7,5kg).
Figurki (12szt. + 1 roztopiony bałwanek) ulepione z masy cukrowej.
Zrobiony został na bożonarodzeniowe urodzinki Maksymiliana.










BOMBKI WINIETKI

Pierniczkowe bombki jako winietki z imionami na wigilijny stół.




BOMBKI TORCIKOWNII

Pierniczkowe bombki Torcikownii.




RENIFERY WINIETKI

Piernikowe renifery jako winietki z imionami na wigilijny stół.




MASZYNA DO SZYCIA

Tort 3D w kształcie maszyny do szycia.
Maszyna z masy cukrowej, pomalowana złotym barwnikiem spożywczym. Kolorowe guziki z masy cukrowej.
Zrobiony został na urodziny krawcowej Krystyny.







BODY I GWIAZDKI

Ciasteczkowe body i gwiazdki.
Korzenne kruche ciasteczka ozdobione masą cukrową.
Zrobione na bożonarodzeniowy chrzest Marysi.





23 grudnia 2012

PIERNICZKOWE ŻYCZENIA...

W przerwie pomiędzy kolejnymi świątecznymi wypiekami,
z którymi właśnie się zmagam,
chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze
na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia
i aby zapach pierników towarzyszył Wam w tym czasie tak jak mi :)



21 grudnia 2012

WYWIAD DLA OTOBYTÓW.PL

Niedawno miałam przyjemność udzielić wywiadu, na temat mojej słodkiej pasji, dla portalu OtoBytów.pl.
Jak jesteście ciekawi jak to się w ogóle stało, że zaczęłam tworzyć m.in. torty artystyczne i co nieco chcielibyście dowiedzieć się więcej o mnie samej, to zapraszam do poczytania artykułu: "Słodkości wyczarowane z artystyczną pasją".



A tak przy okazji to pochwalę się jeszcze, ze  wczoraj otrzymałam kalendarz na 2013 rok, gdzie w październiku jest zdjęcie mojego tortu w kształcie grzyba :D .
Tak po cichu mogę Wam zdradzić, że jak tylko ogarnę świąteczne wypieki to będzie mały konkurs, w którym do wygrania będą dwa takie kalendarze.


18 grudnia 2012

FOREMKI... ach te FOREMKI *

Będąc dzieckiem uwielbiałam piec ciasteczka, a właściwie to je wycinać. Jednak z braku foremek, były to proste kółka wycinane szklankami o różnych wielkościach i ewentualnie księżyce (wycięte też za pomocą szklanek).
Ciasto przygotowywała zawsze moja mama, a ja z siostrą wycinałyśmy ciasteczka, jednak któregoś roku na urodziny (prawdopodobnie 7-me lub 8-me) dostałam swoją pierwszą książkę kucharską dla dzieci (niestety nie zachowała się do dzisiaj :( ) i był tam przepis na kruche ciasteczka. Wraz ze starszą kuzynką postanowiłyśmy zrobić moim rodzicom niespodziankę i pewnej nocy zaczęłyśmy piec nasze pierwsze samodzielne ciasteczka. Niestety najprawdopodobniej pomyliłyśmy podane w przepisie miary i źle zrozumiałyśmy wpis "3/4 szklanki mąki" i dodałyśmy ponad trzy szklanki mąki... ciasto od początku wychodziło źle, miało nie taką konsystencję jak powinno mieć... albo było za sztywne, albo za rzadkie i w rezultacie "na oko" dodawałyśmy różnych składników. W sumie ciasta wyszło baaaaardzo dużo, a samych ciasteczek prawie trzy kopiaste duże blachy. Ech... po tych naszych (niekontrolowanych) dodawaniach różnych produktów do ciasta, upieczone już ciasteczka okazały się... twarde jak kamień (dosłownie, bo nie dało się ich nawet ugryźć). Sama nie wiem już kto wpadł na pomysł, ale poszłyśmy z pełnymi blachami ciastek (twardych jak kamień) na podwórko, rozdać je dzieciom, a że mieszkałam wówczas na osiedlu bloków i było lato to na podwórku było pełno dzieci i ta ogromna ilość ciastek rozeszła się w mgnieniu oka... no ale ciastka były w końcu twarde, więc po kilku minutach nasze noce wypieki można było znaleźć na okolicznych trawnikach (dzieci nie mogły ich ugryźć to wyrzucały gdzie szło ;) ).
W tym miejscu nie przychodzi mi nic innego, jak tylko przeprosić wszystkich tych, którzy tamtego pamiętnego dnia mieli to nieszczęście próbowania moich ciasteczek.
No cóż... na szczęście po ponad 20-tu latach nie piekę twardych jak kamień ciastek i nie wycinam ich już tylko ze szklanek :) .



Pamiętam jak kiedyś zobaczyłam po raz pierwszy w sklepie foremki metalowe do ciastek w kilka wzorów i od razu były moje. Niestety moja radość nie trwała zbyt długo, bo foremki te bardzo szybko pokryły się rdzą i były po prostu do wyrzucenia. Później natrafiłam na plastikowe, te już były lepsze, ale jednak trochę małe i przez to źle je się dekorowało, no i samych wzorów też było jak na lekarstwo.
Jakiś czas temu natrafiłam na wyjątkowy sklep foremki.pl , gdzie samych wzorów foremek do wycinania ciastek jest kilkadziesiąt, a do tego większość wzorów można dostać w kilku rozmiarach.
Sklep internetowy foremki.pl jest głównym przedstawicielem niemieckiej firmy Staedter na rynek polski. Foremki marki Staedter są wykonane ze stali nierdzewnej, dzięki temu mamy pewność, że są to foremki na lata, a nie na jeden sezon. Jak już wspomniałam, bogactwo wzorów i rozmiarów jest ogromne, a do tego niektórymi foremkami zaznaczacie też kontury w środku wycinanego ciastka (tak jak przy stempelkach), dzięki temu za jednym ruchem możecie mieć np. Mikołaja z twarzą, brodą, paskiem; lub pszczołę ze szczegółami.



Miałam okazję już nieraz pracować na foremkach Staedter'a i mogę szczerze polecić tą markę, bo produkty te są wykonane z wysokogatunkowych materiałów i z niezwykłą starannością. Staedter to nie tylko foremki do ciastek, ale masa innych produktów związanych m.in. z dekoracją artystyczną ciast i ciasteczek, a tak naprawdę to każdy znajdzie tam coś dla siebie dlatego też polecam sklep foremki.pl .



_________________________________
* wpis sponsorowany

10 grudnia 2012

TOPNIEJĄCE BAŁWANKI

Za oknem śnieg, a mi tu bałwanki się potopiły ;) .
Piernikowe ciasteczka, polane lukrem królewskim. Głowa i nos z masy cukrowej. Oczy, buzia i ręce z lukru królewskiego.



KORONKOWE LUKROWANE PIERNICZKI

Misternie lukrowane pierniczki zawsze wywoływały we mnie zachwyt. Kiedyś próbowałam je ozdobić, ale nie mając odpowiedniej tylki dekoracyjnej nie wychodziło to najlepiej. Na szczęście już jakiś czas temu udało mi się zakupić taką specjalną właśnie do robienia m.in. koronek i tak oto powstały moje pierwsze koronkowe lukrowane pierniczki :) . Muszę przyznać, że już po ozdobieniu kilku pierniczków ręka drętwieje, a później to wzory zaczynają coraz niedokładniej wychodzić, ale na pewno warto się w to pobawić ;) .




Przepis na lukier królewski (starczy na udekorowanie ok. 50-80 pierniczków, w zależności od wzorów).

Składniki:
- 250g cukru pudru
- 1 jajko (średniej wielkości)
- pół łyżeczki soku z cytryny

Jajko sparzyć przez 10 sekund w gotującej się wodzie. Rozbić i oddzielić żółtko od białka (żółtko nie będzie nam potrzebne, możemy je wykorzystać np. na kruche ciasteczka).
Cukier puder przesiać, dodać białko i sok z cytryny, wymieszać na wolnych obrotach przez chwilę mikserem (tylko do powstania jednolitej masy). Gotowy lukier (powinien być dosyć gęsty) przełożyć do rękawa cukierniczego z końcówką z małym otworem do robienia koronek (ja użyłam tylki Wilton'a nr 1). Udekorować pierniczki według uznania.

Jeżeli jakiś wzór Wam nie wyjdzie to odczekajcie chwilkę, lukier szybko twardnieje i można wtedy bez problemu "zdrapać" go nożykiem i spróbować na nowo je ozdobić.
Pamiętajcie, że jajko musi być koniecznie szybciej sparzone, ewentualnie możecie wykorzystać też białko w proszku, albo specjalne gotowe mieszanki do robienia lukru królewskiego (ale te akurat są ciężko dostępne w Polsce).
Przepis na pierniczki znajdziecie TUTAJ.


SMACZNE PIERNICZKI

Wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie, więc w końcu przyszedł czas na pierniczki. Akurat ja należę do osób, które za bardzo za nimi nie przepadają, tzn. za ich smakiem, bo dekorowanie to już inna sprawa ;), ale przepis który dzisiaj mam dla Was jest naprawdę świetny, a pierniczki wychodzą bardzo smaczne, a co ważne bardzo prosto się je robi.




Przepis na ok. 30-60szt. (w zależności od wielkości wykrawanych pierniczków).

Składniki na ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 300g miodu
- 120g masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 1 jajko
- 50g przyprawy do piernika
- 2 łyżeczki kakao
- łyżeczka sody oczyszczonej
- mąka do podsypywania

Miód podgrzać żeby był płynny, dodać wszystkie pozostałe składniki i wymieszać je mikserem. Ciasto odstawić na ok. dwie godziny do lodówki. Po tym czasie wyciągnąć i na podsypanej mąką stolnicy rozwałkować na grubość ok. 3-5mm. Piec w nagrzanym piekarniku do temp. 180'C przez 8 min.
Upieczone pierniczki wyłożyć na kratkę do ostudzenia.

Pierniczki początkowo są trochę twarde, ale wystarczy je włożyć do puszki z np. kawałkiem jabłka i wtedy szybko zmiękną.