Już jakiś czas temu obiecałam Wam przepis na masę cukrową, którą używam do obkładania tortów oraz lepienia figurek i kwiatów. Moim zdaniem jest ona najlepsza. Przez trzy lata testowałam różne wersje, sama niejednokrotnie zmieniałam proporcje i składniki, w rezultacie teraz torty, które możecie tutaj oglądać są dekorowane tylko masą cukrową z tego przepisu.
Masa jest oczywiście bardzo słodka, w końcu ponad 95% to sam cukier, jednak ja sama traktuję ją jako dekorację i zawsze powtarzam, że nie ma obowiązku jej zjadania z tortu, bo masa nie ma smakować a jej głównym zadaniem jest dekorowanie!
W tej chwili nie wyobrażam sobie, żebym mogła torty dekorować inaczej niż właśnie masą cukrową (no cóż dekorowanie kremami i śmietaną to nadal dla mnie zmora i kompletnie nie moja bajka).
Składniki:
- 750 g cukru pudru (dodatkowo jeszcze ok. 150 g)
- 100 g glukozy
- 70 ml wody
- 4 płaskie łyżeczki żelatyny
- 2 łyżki Planty
- 10 ml aromatu (np. waniliowy lub migdałowy)
- 1 płaska łyżeczka CMC Tylo Powder *
Cukier puder (750 g) przesiać na stolnicę i dodać do niego CMC Tylo Powder.
Żelatynę namoczyć w wodzie i odstawić na 10-15 minut do napęcznienia. Po tym czasie rozpuścić ją w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej. Do podgrzanej żelatyny dodajemy glukozę i mieszamy do połączenia się w jednolitą masę. Dodajmy Plantę i aromat, następnie wylewamy na przesiany cukier z CMC. Początkowo masę mieszamy łyżką, jak będzie miała już bardziej zwartą konsystencję dokończamy wyrabianie ręcznie. Dodatkowe 150 g cukru pudru zużywamy tylko wtedy, kiedy wyrabiana masa za bardzo się klei (jeżeli nie ma takiej potrzeby nie dosypujemy cukru pudru, lub zużywamy tylko jego część).
Dobrze wyrobiona masa cukrowa ma konsystencję plasteliny.
Masy z powyższych składników wystarczy na obłożenie tortu o średnicy 30cm i zrobienie niewielkich dekoracji.
* można pominąć CMC Tylo Powder, jednak dzięki niemu masa jest dużo bardziej plastyczna, wygodniejsza w obróbce; do masy cukrowej nie nadaje się "CMC klej spożywczy" (jest dużo tańszy, ale najczęściej ma postać granulek, co absolutnie nie sprawdza się w domowej masie cukrowej)
Co nieco o masie cukrowej:
- masa ta jest śnieżnobiała; gotową masę można zabarwić barwnikami w żelu/paście (ewentualnie w proszku, ale najpierw musimy taki barwnik rozrobić w odrobinie gliceryny spożywczej lub wody; jeśli źle go rozrobimy w masie będą widoczne nieestetyczne kropki nierozpuszczonego barwnika); zdecydowanie odradzam barwienie masy barwnikami w płynie, ponieważ są stosunkowo słabsze i zmieniają konsystencję masy; zbyt duża ilość barwnika również zmienia konsystencję masy, przez co może stać się ona krucha (szczególnie należy uważać jeśli chcemy uzyskać ciemne kolory); jeżeli potrzebujemy większą ilość masy cukrowej w jednym kolorze, to barwnik dodajemy do wody z żelatyną;
-z tego przepisu masa, po obłożeniu nią tortu, staje się z pozoru twarda (w przeciwieństwie do gotowych mas cukrowych, które niemal cały czas są miękkie), jednak mimo tego bardzo dobrze się kroi taki tort, nic nie przykleja się do noża, co jest zdecydowanie jej dużą zaletą;
- tort przed obłożeniem masą cukrową musi być dobrze schłodzony i obsmarowany dokładnie kremem maślanym; inne kremy, czy też śmietana mogą spowodować, że masa cukrowa zacznie się rozpuszczać bądź pocić; tort w środku możemy przełożyć dowolnym kremem, śmietaną, owocami;
- przed rozwałkowaniem masy blat i wałek należy podsypać cukrem pudrem (trzeba uważać, żeby nie przesadzić, bo na kolorowej masie cukrowej będzie widać biały nadmiar cukru pudru; przy niewielkiej ilości cukier puder zostanie "wchłonięty" przez masę cukrową); dobrym sposobem, podczas rozwałkowywania masy, jest używanie Planty lub oleju zamiast cukru pudru;
- przy robieniu masy cukrowej warto zwrócić uwagę na jakość cukru pudru i glukozy; czym bardziej są "pudrowe", bez drobnych kryształków tym lepiej; najczęstszą przyczyną "rwącej się" masy jest właśnie zły cukier puder i glukoza;
- niewykorzystaną masę cukrową możemy przechować w temperaturze pokojowej, szczelnie owiniętą w folię spożywczą i później wykorzystać do zrobienia np. dekoracji (masę możemy zrobić też sobie szybciej i przed użyciem takiej masy podgrzewamy ją chwilę w kuchence mikrofalowej, po czym trzeba ją trochę pozagniatać, aby wróciła do swojej plastyczności.
